Włosi lubią posypywać makaron podprażoną na oliwie bułką tartą, aromatyzowaną czosnkiem i skórką z cytryny.
Przez długi czas zastanawiałam się, jak mogę zamienić tę bułkę tartą na zdrowszy odpowiednik. Odpowiedź przyszła sama, wczoraj, gdy robiłam smalec wegetariański, w którym zamiast skwarków użyłam niepalonej kaszy gryczanej. Smak tych chrupiących kuleczek tak mnie zachwycił, że postanowiłam poeksperymentować z wersją makaronową.
Efekt zdecydowanie przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, znowu kulinarnie przesadziłam :DD
Połączenie miękkiego, śliskiego makaronu, aromatycznego sosu i chrupiącej posypki jest bezbłędne! Polecam :))
spaghetti z kalafiorem i posypką z prażonej kaszy gryczanej
(4 porcje)
*makaron*
- 400 g makaronu spaghetti pełnoziarnistego
- 2 szalotki
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- ok. 3/4 szklanki wody
- pół główki kalafiora
- przyprawy: sos sojowy, sproszkowane suszone warzywa (Podlaska przyprawa do rosołu ;)), chilli, sól himalajska, oregano, gałka muszkatołowa
- kilka garści świeżego szpinaku
- 3 suszone pomidory
- 3-4 łyżki ricotty
- 2 łyżki soku z cytryny
*gryczana posypka*
- 2 łyżki bezsmakowego, rafinowanego ekologicznego oleju kokosowego
- 150 g surowej kaszy gryczanej niepalonej, utłuczonej w moździerzu na drobniejsze kawałki
- 3 ząbki czosnku
- skórka z 1 cytryny
- solidna szczypta soli himalajskiej
1. Najpierw przygotowałam posypkę: na oleju kokosowym podprażyłam rozdrobnioną surową kaszę, gdy się zarumieniła dodałam czosnek i skórkę z cytryny, oraz sól.
2. Nastawiłam wodę na makaron.
3. Na oliwie poddusiłam posiekane szalotki i czosnek. Gdy się zarumieniły, wlałam wodę, dodałam posiekanego na drobne kawałki kalafiora oraz wszystkie przyprawy. Dusiłam parę minut, aż kalafior zrobił się miękki.
3. Dodałam sok z cytryny, szpinak, ricottę i suszone pomidory.
4. Makaron ugotowałam minutę krócej, niż powinien się gotować aby był al dente.
5. Wymieszałam go z 'sosem', dolewając trochę wody z gotowania makaronu, aby potrawa nie była zbyt sucha. Podgrzewałam razem ok.minutę.
6. Makaron należy obficie posypać 'gryczaną posypką' :D
Użyłam kilka produktów ze sklepu, który jest moim ostatnim wielkim odkryciem - DrPelc [klik]
Jak to apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńTa gryczana posypka to bardzo oryginalny pomysł, podoba mi się! A te dodatki do makaronu - suszone pomidory, ricotta, cytryna... Ciekawe, ciekawe. Musi być smaczne :)
O, ciekawie! Może kiedyś wypróbuje ten pomysł ;)
OdpowiedzUsuńgryczana posypka brzmi bardzo kusząco :) taka zdrowsza wersja jak najbardziej mi się podoba :) no i wszelkie inne składniki które w tym daniu zawarłaś - po prostu pysznie !
OdpowiedzUsuńMam wszystkie składniki, więc na pewno wypróbuję ten przepis! :) Genialne.
OdpowiedzUsuńczy można jeść kaszę na surowo ? , serio pytam, bo nie znam się
OdpowiedzUsuńgryczaną można, ponieważ z botanicznego punktu widzenia gryka nie jest zbożem (a więc to nie jest standardowa kasza), tylko są to pestki Gryki zwyczajnej :)
OdpowiedzUsuńniezwykle smakowite połączenia! i jeszcze ta posypka <3
OdpowiedzUsuń