14 października 2012

wgniatające w ziemię brownie z quinoa i dynią (bez mąki, bez cukru, mało tłuszczu)

O matko o matko o matko!!!!! To smakuje jak fondant czekoladowy, jak czysta rozpuszczona gorzka czekolada, jak ciasto bez mąki Czekoladowa Chmurka Nigelli Lawson, jak bezmączne ciasto czekoladowe Sophie Dahl... mniam!!!!!!! <3

A do tego jest bardzo, niewyobrażalnie wręcz zdrowe (w przeciwieństwie do opisanych wyżej cudeniek :P)!

Quinoa (komosa ryżowa) jest ziarnem (są to właściwie botanicznie nasiona, ale w praktyce gotuje się je jak kaszę, tak samo jest np w przypadku gryczanej) które, jako jedyne z pokarmów roślinnych ma pełny zestaw aminokwasów egzogennych.
Co w praktyce oznacza to, że quinoa dostarcza białka pełnowartościowego, charakterystycznego dla pokarmów odzwierzęcych.
Zresztą, w sieci powstaje mnóstwo artykułów o tym ziarnie, podobno rok 2013 jest okrzyknięty Rokiem Quinoa :D
Polecam skosztować, jest to niesamowicie przepyszne ziarno, ja codziennie je wcinam na śniadanie :D

wgniatające w ziemię brownie z quinoa i dynią
(bez mąki, bez cukru, mało tłuszczu, inspiracja)

- 3/4 szklanki ziaren quinoa (przed ugotowaniem)
- ok. 1,5 szklanki wody
- 2 łyżki nierafinowanego oleju kokosowego, pachnącego kokosem


- 2 jajka, oczywiście '0'

- 1 serek wiejski lekki (upewnijcie się że w składzie jest tylko ziarno twarogowe, śmietanka i sól, bez żadnych stabilizatorów!)
- 3 kopiaste łyżki puree z pieczonej dyni (robiłam sama)
- 1 łyżeczka stewii (to jest debiut stewii w formie białego proszku, wcześniej używałam sproszkowanych liści) + 1 łyżka miodu rzepakowego
- 0,5 szklanki otrębów owsianych + 1/4 szklanki zarodków pszennych


- szczypta soli, cynamonu i kardamonu

- 0,5 szklanki kakao + 1 kopiasta łyżka karobu
- 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej + 2 łyżki octu jabłkowego (żywego, mętnego)

- na wierzch: kilka garści zamrożonych jagód <3

1. Ugotowałam quinoa. W czasie gdy się gotowała, przygotowałam resztę składników.
2. Wymieszałam w misce całą resztę (pomijając sodę oczyszczoną i ocet). Dodałam ugotowaną quinoa i olej kokosowy (jest on w stałej formie, więc ciepło ze świeżo ugotowanych ziaren komosy idealnie go roztopiło :P). Wymieszałam dokładnie.
3. Na końcu dodałam sodę i ocet jabłkowy, wymieszałam znowu bardzo dokładnie.
4. Wyłożyłam masę do formy silikonowej. Piekłam 40 minut w 180 stopniach C z termoobiegiem.



 
Takie brownie możecie wcinać spokojnie na śniadanie, drugie śniadanie albo podwieczorek.

U mnie, oczywiście, jako posiłek potreningowy (ten do 15 minut po wysiłku) - jest bogate w bardzo wartościowe białko i dobre węglowodany.

Pierwszy raz użyłam również wyekstrahowanych glikozydów stewiolowych, w postaci białego proszku.
Gdy spróbowałam szczyptę, aż mi się niedobrze zrobiło, takie to słodkie ! ;D
Specyficzny smak charakterystyczny dla zmielonych liści stewii też jest mimo wszystko wyczuwalny, ale bardzo ładnie można to zamaskować przyprawami korzennymi i  czymś nabiałowym :)

Jagody, które wyciągnęłam z zamrażalnika, są idealnym zwieńczeniem tego ciasta. Świetnie kontrastują z ciemnoczekoladowym smakiem, a cynamon idealnie je podkreśla!
Konsystencja ciasta, coś pomiędzy ciągnącym brownie a pulchną Czekoladową Chmurką i roztopioną czekoladą.. jeju...
Naprawdę gorąco polecam! <3

27 komentarzy:

  1. Kolejne oryginalne ciasto :) Dynia, quinoa, serek wiejski i kakao... Brzmi zdrowo i smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No, no!
    A ja mam tylko liście stewii. Jeszcze nie używałam. Ile tych liści zamiast proszku powinnam dać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. więcej, bo proszek jest bardziej słodki (ok 300 razy, a liście koło 15-30 razy)..
      ale szczerze nie polecam dawać za dużo sproszkowanych liści, dają one bardzo specyficzny posmak który mnie np bardzo drazni gdy jest zbyt intensywny.
      ja bym użyła łyżeczki tych liści plus 3-4 solidne łyżki miodu/ syropu z agawy / jakiegoś innego słodu albo melasy :p

      Usuń
    2. miało tam byc (ok. 300 razy od cukru, a liście koło 15-30 razy).

      Usuń
  3. fantastyczny pomysł, zapisuje przepis : D

    OdpowiedzUsuń
  4. WOW... wooow... jestem pod wrażeniem i aż jutro biegnę na miasto w poszukiwaniu składników! :) dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  5. akurat mam dynię! zrobię takie ciasto może!:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne to ciasto. Chociaż troszeczkę... hmm... strasznie się prezentuje. Jak spalone :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mrocznie wygląda :) Robi wrażenie!

    OdpowiedzUsuń
  8. wow ,zaskakuje mnie jego wygląd ,ale jest pełen zdrowia ! kolejny przyszny wypiek ;d

    OdpowiedzUsuń
  9. Co można dodać zamiast serka (beznabiałowa jestem)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. planuję też zrobić wegańską wersję, zamiast jajek i serka kombinowałabym ze zwiększeniem ilości puree z dyni plus z dodatkiem rozdrobnionego tofu z mlekiem roślinnym.. ja głównie dodałam ten serek żeby zwiększyć ilość białka, jako że to ciasto jest moim posiłkiem potreningowym :p

      Usuń
    2. hm... tofu też nie jem, może dam rozgotowaną jaglankę? Albo zrobię serek migdałowy? A ile to jest objętościowo opakowanie serka?

      Usuń
    3. 150 g.
      serek migdałowy, zdecydowanie :D
      albo po prostu dodaj mleka kokosowego i już.
      jaglanki bym nie dodawała, może trochę pomieszać smak :) tzn mi jakoś ona nie pasuje w połączeniu z kakao i dynią, ostatnio robiłam ciasto w którym między innymi były te składniki i mi nie smakowało ;/

      Usuń
    4. dzięki, będę eksperymentować :-)

      Usuń
  10. komosę dopiero poznaję i chętnie takie ciacho wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Musi być obłędne skoro doczekało się tylu komplementów :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Marzy mi się kawałek takiego brownie:-).
    Dziękuję za udział w akcji i... czy mogłabym prosić o dodanie banerka:)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już juuuż, zapomniałam o tym :P
      to brownie jest serio megadobre, dzisiaj zrobiłam znowu, takie samo tylko że z jabłkiem oprószonym cynamonem, zamiast jagód <3

      Usuń
  13. Jej na początku się wystraszyłam, bo nie wygląda cudownie, ale domyślam się ,że smakuje cudnie, zapisuję i zrobię na bank!!! ale nie mam na razie wszystkich składników.
    Dzięki za przepis!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Dodaję Twój blog do obserwowanych, do podglądanych, zapisuje w zakładkach...jestem zachwycona, nie mogę pozwolić by mi zaginął, jest cudowny, jesteś wspaniałą inspiracją :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Niesamowicie podoba mi się kolor tego ciasta ! :)
    jakoś nigdy nie pomyśłam, żeby quinoa użyć do ciasta... bardzo jestem ciekawa efektu, muszę poeksperymentować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe myślę że w niedalekiej przyszłości zrobię też wegańską wersję bo to ciasto jest naprawdę mega! eksperymentuj :D

      Usuń

Wybacz za weryfikację obrazkową, ale blogger to siedlisko spamu. :)

Wszystkie zdjęcia i przepisy są mojego autorstwa i nie zgadzam się na ich kopiowanie (no chyba, że mnie o tym poinformujesz;).