O matko o matko o matko!!!!! To smakuje jak fondant czekoladowy, jak czysta rozpuszczona gorzka czekolada, jak ciasto bez mąki Czekoladowa Chmurka Nigelli Lawson, jak bezmączne ciasto czekoladowe Sophie Dahl... mniam!!!!!!! <3
A do tego jest bardzo, niewyobrażalnie wręcz zdrowe (w przeciwieństwie do opisanych wyżej cudeniek :P)!
Quinoa (komosa ryżowa) jest ziarnem (są to właściwie botanicznie nasiona, ale w praktyce gotuje się je jak kaszę, tak samo jest np w przypadku gryczanej) które, jako jedyne z pokarmów roślinnych ma pełny zestaw aminokwasów egzogennych.
Co w praktyce oznacza to, że quinoa dostarcza białka pełnowartościowego, charakterystycznego dla pokarmów odzwierzęcych.
Zresztą, w sieci powstaje mnóstwo artykułów o tym ziarnie, podobno rok 2013 jest okrzyknięty Rokiem Quinoa :D
Polecam skosztować, jest to niesamowicie przepyszne ziarno, ja codziennie je wcinam na śniadanie :D
wgniatające w ziemię brownie z quinoa i dynią
(bez mąki, bez cukru, mało tłuszczu, inspiracja)
- 3/4 szklanki ziaren quinoa (przed ugotowaniem)
- ok. 1,5 szklanki wody
- 2 łyżki nierafinowanego oleju kokosowego, pachnącego kokosem
- 2 jajka, oczywiście '0'
- 1 serek wiejski lekki (upewnijcie się że w składzie jest tylko ziarno twarogowe, śmietanka i sól, bez żadnych stabilizatorów!)
- 3 kopiaste łyżki puree z pieczonej dyni (robiłam sama)
- 1 łyżeczka stewii (to jest debiut stewii w formie białego proszku, wcześniej używałam sproszkowanych liści) + 1 łyżka miodu rzepakowego
- 0,5 szklanki otrębów owsianych + 1/4 szklanki zarodków pszennych
- szczypta soli, cynamonu i kardamonu
- 0,5 szklanki kakao + 1 kopiasta łyżka karobu
- 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej + 2 łyżki octu jabłkowego (żywego, mętnego)
- na wierzch: kilka garści zamrożonych jagód <3
1. Ugotowałam quinoa. W czasie gdy się gotowała, przygotowałam resztę składników.
2. Wymieszałam w misce całą resztę (pomijając sodę oczyszczoną i ocet). Dodałam ugotowaną quinoa i olej kokosowy (jest on w stałej formie, więc ciepło ze świeżo ugotowanych ziaren komosy idealnie go roztopiło :P). Wymieszałam dokładnie.
3. Na końcu dodałam sodę i ocet jabłkowy, wymieszałam znowu bardzo dokładnie.
4. Wyłożyłam masę do formy silikonowej. Piekłam 40 minut w 180 stopniach C z termoobiegiem.
Takie brownie możecie wcinać spokojnie na śniadanie, drugie śniadanie albo podwieczorek.
U
mnie, oczywiście, jako posiłek potreningowy (ten do 15 minut po wysiłku)
- jest bogate w bardzo wartościowe białko i dobre węglowodany.
Pierwszy raz użyłam również wyekstrahowanych glikozydów stewiolowych, w postaci białego proszku.
Gdy spróbowałam szczyptę, aż mi się niedobrze zrobiło, takie to słodkie ! ;D
Specyficzny
smak charakterystyczny dla zmielonych liści stewii też jest mimo
wszystko wyczuwalny, ale bardzo ładnie można to zamaskować przyprawami
korzennymi i czymś nabiałowym :)
Jagody, które
wyciągnęłam z zamrażalnika, są idealnym zwieńczeniem tego ciasta.
Świetnie kontrastują z ciemnoczekoladowym smakiem, a cynamon idealnie je podkreśla!
Konsystencja ciasta, coś pomiędzy ciągnącym brownie a pulchną Czekoladową Chmurką i
roztopioną czekoladą.. jeju...
Naprawdę gorąco polecam! <3
Kolejne oryginalne ciasto :) Dynia, quinoa, serek wiejski i kakao... Brzmi zdrowo i smacznie :)
OdpowiedzUsuńNo, no!
OdpowiedzUsuńA ja mam tylko liście stewii. Jeszcze nie używałam. Ile tych liści zamiast proszku powinnam dać?
więcej, bo proszek jest bardziej słodki (ok 300 razy, a liście koło 15-30 razy)..
Usuńale szczerze nie polecam dawać za dużo sproszkowanych liści, dają one bardzo specyficzny posmak który mnie np bardzo drazni gdy jest zbyt intensywny.
ja bym użyła łyżeczki tych liści plus 3-4 solidne łyżki miodu/ syropu z agawy / jakiegoś innego słodu albo melasy :p
miało tam byc (ok. 300 razy od cukru, a liście koło 15-30 razy).
Usuńfantastyczny pomysł, zapisuje przepis : D
OdpowiedzUsuńWOW... wooow... jestem pod wrażeniem i aż jutro biegnę na miasto w poszukiwaniu składników! :) dzięki!
OdpowiedzUsuńakurat mam dynię! zrobię takie ciasto może!:))
OdpowiedzUsuńŚwietne to ciasto. Chociaż troszeczkę... hmm... strasznie się prezentuje. Jak spalone :D
OdpowiedzUsuńmi się podoba :p
UsuńMożna zaskoczyć gościa :)
Usuńupiecz i zaskocz się sama ? ;)
UsuńMrocznie wygląda :) Robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńwow ,zaskakuje mnie jego wygląd ,ale jest pełen zdrowia ! kolejny przyszny wypiek ;d
OdpowiedzUsuńCo można dodać zamiast serka (beznabiałowa jestem)?
OdpowiedzUsuńplanuję też zrobić wegańską wersję, zamiast jajek i serka kombinowałabym ze zwiększeniem ilości puree z dyni plus z dodatkiem rozdrobnionego tofu z mlekiem roślinnym.. ja głównie dodałam ten serek żeby zwiększyć ilość białka, jako że to ciasto jest moim posiłkiem potreningowym :p
Usuńhm... tofu też nie jem, może dam rozgotowaną jaglankę? Albo zrobię serek migdałowy? A ile to jest objętościowo opakowanie serka?
Usuń150 g.
Usuńserek migdałowy, zdecydowanie :D
albo po prostu dodaj mleka kokosowego i już.
jaglanki bym nie dodawała, może trochę pomieszać smak :) tzn mi jakoś ona nie pasuje w połączeniu z kakao i dynią, ostatnio robiłam ciasto w którym między innymi były te składniki i mi nie smakowało ;/
dzięki, będę eksperymentować :-)
Usuńkomosę dopiero poznaję i chętnie takie ciacho wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMusi być obłędne skoro doczekało się tylu komplementów :D
OdpowiedzUsuńMarzy mi się kawałek takiego brownie:-).
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w akcji i... czy mogłabym prosić o dodanie banerka:)?
już juuuż, zapomniałam o tym :P
Usuńto brownie jest serio megadobre, dzisiaj zrobiłam znowu, takie samo tylko że z jabłkiem oprószonym cynamonem, zamiast jagód <3
Jej na początku się wystraszyłam, bo nie wygląda cudownie, ale domyślam się ,że smakuje cudnie, zapisuję i zrobię na bank!!! ale nie mam na razie wszystkich składników.
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis!!
Dodaję Twój blog do obserwowanych, do podglądanych, zapisuje w zakładkach...jestem zachwycona, nie mogę pozwolić by mi zaginął, jest cudowny, jesteś wspaniałą inspiracją :*
OdpowiedzUsuńo matko!! dziękuję... :***
UsuńNiesamowicie podoba mi się kolor tego ciasta ! :)
OdpowiedzUsuńjakoś nigdy nie pomyśłam, żeby quinoa użyć do ciasta... bardzo jestem ciekawa efektu, muszę poeksperymentować
hehe myślę że w niedalekiej przyszłości zrobię też wegańską wersję bo to ciasto jest naprawdę mega! eksperymentuj :D
Usuń