4 kwietnia 2013

szarlotka sypana / zdrowa, zupełnie inna, bez cukru, mąki, kaszy manny i innych paskudztw :P, wegańska

Szarlotka zawsze kojarzy mi się z moją Mamą ;D
To jej ulubione ciasto.

Więc za każdym razem, gdy robię szarlotkę, intensywnie myślę o Niej i jej preferencjach smakowych.
Chyba dlatego wyszła taka pyszna <3 :D




szarlotka sypana dla Mamy

(12 porcji po ok 250 kcal)


*składniki suche*
- 200 g mielonych migdałów (ok. 1 i 3/4 szklanki)
- 1 szklanka otrębów owsianych
- 1 szklanka zmielonych na mąkę płatków owsianych


*masa jabłkowa*

- 6 sporych jabłek utartych na grubych oczkach tarki
- 1 szklanka mleka sojowego (gdyż jabłka miałam słodkie, dość mączyste, średnio soczyste; idealne by było mleko migdałowe - jednak nie chciało mi się go robić :P)
- 3 miarki stewii (skoncentrowany biały proszek, 96 % glikozydów stewiolowych - można pominąć lub zastąpić 1-2 łyżkami miodu/melasy/ksylitolu/słodu)
- skórka i sok z 1 pomarańczy
- sporo cynamonu, imbiru, szczypta zmielonych goździków, szczypta soli
- 2 łyżki domowego ekstraktu waniliowego + 1 niepełna łyżeczka ekstraktu migdałowego


*dodatkowo, na wierzch*

- 2 łyżki domowego masła z nerkowców i oleju kokosowego

1. Wszystkie suche składniki wrzuć do miski i dokładnie wymieszaj.
2. Przygotuj masę jabłkową: zetrzyj na tarce o grubych oczkach jabłka, wymieszaj z resztą składników.
3. Na dno foremki silikonowej (lub naczynia żaroodpornego) wysyp równą warstwą 1/3 suchych składników. Na to wyłóż 1/2 masy jabłkowej. Następnie wysyp kolejną 1/3 suchych składników. Na to resztę masy jabłkowej.
4. Pozostałą 1/3 suchych składników wymieszaj palcami z masłem nerkowcowym na kruszonkę. Wyłóż ją na wierzch.
5. Piecz ok. 25- 30 minut w 180 stopniach z termoobiegiem (w tym cieście nie ma surowych składników, więc szybko się piecze).






Smacznego :* !!!

28 komentarzy:

  1. Ultra zdrowe i na pewno ultra smaczne ciacho :D I to w uroczej formie! Zdecydowanie mi się podoba. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowna i na pewno smaczna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne ciasto:) a patrząc na skład rozmarzyłam się!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda znakomicie i do tego samo zdrowie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O, mamo.. arbuzowa, zaproś mnie na kawałek! Obłędnie wygląda, genialnie, i ultra zdrowa, chcę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. bogato :D lubię takie. urocza forma <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej :) Od jakiegoś czasu mam problemy z blogiem (posty nie wyświetlają się obserwatorom) i na pewien czas postanowiłam założyć drugiego bloga. Obserwowałaś pierwszego bloga, więc teraz zapraszam Cię na drugiego :) http://justbreeakfast2.blogspot.com/
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowicie smaczne i zdrowe, mniam! Przepis wstawiłam u siebie na blogu. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kasza manna? A co jest z nią nie tak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Standardowa kasza manna, to po prostu oczyszczone ziarna pszenicy zmielone na drobne kawałeczki. Czyli w uproszczeniu to tak, jak używać białej mąki :)

      Jeśli używasz kaszy manny z pełnego ziarna (razowej) lub np. orkiszowej razowej, to wszystko jest okej.

      Usuń
  10. Wygląda przepysznie! Będę musiała spróbować :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam już dwa podejścia od szarlotki sypanej i niestety dwa nieudane. Mam nadzieję, że tym razem będzie ok :) Powiedz mi tylko czym najlepiej zastąpić masło z nerkowców i oleju kokosowego? Bo nie chce mi się specjalnie robić do szarlotki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dowolnym tłuszczem albo z masłem z dowolnych orzechów :)
      możesz też wymieszać po prostu z odrobiną wody/mleka.
      Ja też mam nadzieję, że to podejście będzie udane :D daj znać!

      Usuń
    2. Tym razem wyszło wilgotne, bez żadnych suchych miejsc :) Tyle, że jakieś takie bez wyrazu mi wyszło, czegoś mi w niej brakuję. Nie wiem czy to przez jabłka, czy może za mało soli, nie mam pojęcia, ale czegoś mi w niej brakowało. Co nie zmienia faktu, że został już tylko mały kawałek :)
      Dałam mleko migdałowe, a na górę mieszankę masła orzechowego+olej kokosowy, bo akurat jakieś resztki miałam :) Ciasto na pewno zrobię jeszcze nie raz, pewnie z jakimiś małymi zmianami, ale bazując na Twoim przepisie, bo jest o wiele lepszy od tych z mąką, kaszą i innymi rzeczami ;)

      Usuń
    3. na pewno to kwestia jabłek, moje były bardzo słodkie i aromatyczne!
      trochę soku z cytryny, octu balsamicznego i jakiejś pysznej melasy/dodatek daktyli, rodzynek, suszonych owoców, załatwią sprawę :p
      cieszę się, że wyszło :d

      Usuń
  12. piękna szarlotka :) brawo za kreatywność, mi ciasto potrafi nie wyjść z mąki, jajek i mleka, więc dobór takich składników w zdrowszej wersji, tym bardziej podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. O kurcze!! Super! Uwielbiam takie lekkie ciasta, musze je wypróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Podoba mi się, ma w sobie kupę pysznych rzeczy- nie może być niedobre :D

    OdpowiedzUsuń
  15. kolejny cudowny przepis na ciacho - tym razem moje ulubione - szarlotka *-* zdrowa i pyszna <3 muszę ją mieć ;d

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale smacznie wygląda <3
    Zapraszam do mnie na rozdanie kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  17. A twoje przepisy kojarzą mi się właśnie z takimi ciekawymi modyfikacjami :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Szarlotka to jedno z ulubionych ciast w moim domu:-) Modyfikujac ja na rozne sposoby chyba nigdy sie nie znudzi...:-)

    OdpowiedzUsuń
  19. świetny przepis:) każda szarlotka jest pyszna, uwielbiam wszelkie modyfikacje:)
    a jej kształt to mistrzostwo:)

    OdpowiedzUsuń
  20. zdrowa, zasmaczysta... czego chcieć więcej ;) i w końcu mam do czego zużyć imbir!

    OdpowiedzUsuń
  21. Musze sprobowac zrobic :)

    Zapraszam
    zdrowiezwyboru.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny blog ! Bardzo pozytywny, dodaję do zakładek :)
    A szarlotka pycha, idealny sposób na zjedzenie jabłek dla kogoś kto za nimi nie przepada, w szarlotce to ile by ich nie było to zjem wszystkie :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciasto robiłam już trzy razy. Jest pyszne, tylko że za każdym razem spód nadal pozostaje częściowo sypki. Do ostatniej szarlotki dodałam pokrojonego na małe kawałki świeżego ananasa. Pycha.

    OdpowiedzUsuń

Wybacz za weryfikację obrazkową, ale blogger to siedlisko spamu. :)

Wszystkie zdjęcia i przepisy są mojego autorstwa i nie zgadzam się na ich kopiowanie (no chyba, że mnie o tym poinformujesz;).