14 sierpnia 2012

bakłażanowe coś :D

Przysięgam, że dawno nie jadłam czegoś, co AŻ tak zaspokoiłoby moje kubki smakowe..
W tej potrawie wszystko jest idealne!
Odpowiednia kombinacja, wielowarstwowość smaków, zestawienie konsystencji, boże, przed chwilą to zjadłam a jadłabym jeszcze!
Pomijając ochy i achy na temat smaku, to danie jest po prostu niskokaloryczne i bardzo zdrowe. Czego chcieć więcej?

bakłażanowe coś
(4 porcje)

- 1 kostka naturalnego tofu Polsoi
- niecała 1 łyżka oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
- 1 cebula
- 3 małe bakłażany
- 6-7 ząbków czosnku
- sos sojowy, kawałek świeżej żółtej papryczki chilli, suszony tymianek, odrobinka curry, 1,5 łyżeczki musztardy
- 4-5 łyżek jogurtu naturalnego (można zastąpić sojowym, wtedy będzie wegańsko)
- garść świeżej posiekanej natki pietruszki

1. Tofu pokroiłam w bardzo, bardzo malutkie kawałki (podpatrzone u MniuMniu, robiła "skwarki" z tofu ;) i podprażyłam na suchej patelni, aż się porządnie zezłociło. Zdjęłam je z patelni na talerz.
2. Na oliwie z dodatkiem wody poddusiłam cebulę (pod koniec woda całkiem wyparowała i cebula się przybrązowiła - potrawa dzięki temu zyskała genialny aromat!).
3. Dodałam pokrojone w paski (wielkości małego palca ;P) bakłażany, oraz przyprawy (oprócz jogurtu naturalnego i świeżej pietruchy) i wyciśnięty przez praskę czosnek.
4. Dusiłam jakieś 5 minut, aż bakłażany dobrze zmiękły a wszystkie aromaty przeszły sobą nawzajem.
5. Ostatnią minutę dusiłam bez pokrywki, aby nadmiar płynów odparował (nie było ich dużo) - ponieważ następnym krokiem było dodanie jogurtu naturalnego PO wyłączeniu płyty grzewczej. Razem z jogurtem dodałam natkę pietruszki oraz wcześniej przygotowane tofu, dokładnie wymieszałam całość, przykryłam pokrywką na minutkę aby odpoczęło i wcinałam.

Jadłam z kaszą jaglaną (tak, wiem, ZNOWU, ale nie mogę przestać jej jeść, tak mi smakuje!) i z sałatą i rukolą w dressingu z octu jabłkowego, ząbka czosnku i odrobinki oliwy z oliwek i oleju lnianego.
Polecam!!!!!!!!!!!



Myślę że po wystudzeniu świetnie będzie smakować na pieczywie (ale wątpię żeby cokolwiek zostało :P)

Tak w ogóle to dzięki za miłe słowa, szczególnie pod ostatnim postem :D
:*

20 komentarzy:

  1. podoba mi się to bakłażanowe'coś' ! :D
    jawczoraj jadłam krem z bakłażana <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie jadłam bakłażana, a szkoda, bo bardzo zachęcająco wygląda! Wierzę, że było pyszne, widać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to koniecznie próbuj, bakłażan ma specyficzny, zpełnie wyjątkowy smak! ja swoje bakłażanki kupilam w Lidlu, 4,59 za kilogram bodajże :)

      Usuń
  3. Nie wątpię, ze było pyszne. Sama bardzo lubię tego typu dania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bakłażan to pyszne warzywo jest! I kropka! A do tego z takimi dodatkami, to musi być podniebienno-wspaniałe... Próbowałaś z miętą jeszcze? Ale bym zjadła dziś taki obiadek! Jak tam Twoje bieganie i bóle, o których niedawno pisałaś? Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale super obiad noo do tego tofu się JESZCZE nie przekonałam ale kto wie :D
    Wgl super bgo bakłażana uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. przyznaję się bez bicia, że nie jadłam bakłażana xP a przynajmniej nie przypominam sobie, ale muszę koniecznie spróbować, bo wygląda przepysznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. wierzę ,że jest to smaczne wegańskie danie ,ale szczerze nigdy nie jadłam ani tofu ani bakłażana ...

    OdpowiedzUsuń
  8. chyba nigdy nie jadłam bakłażana, a tofu tym bardziej;p

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak profesjonalnie to wytłumaczylaś, dziękuję... :** Specem od drożdżowych ciast jest moja mama, więc ja w tej kwestii wolę tylko delektować się ich smakiem :P A ciasto o tak jest puszyste. Poczęstowałabym Ci, gdybym tylko mogła ^^ :)

    A to Twoje danie kusi, takie zdrowe i bakłażan nawet wygląda apetycznie ;P I w towarzystwie tofu... <3 Musiał być smaczny.

    OdpowiedzUsuń
  10. ja w sprawie fig świeżych - czasem można je dostać na targowisku Banacha. teraz remontują i część przenieśli trochę do tyłu od Grójeckiej, ale akurat figi widuję w tej części bazaru, która została na swoim miejscu, czyli tej bardziej na lewo, bliżej ulicy Banacha ;)
    a Twoje bakłażanowe coś bardzo o mnie trafia ;) zarówno bakłażana, jak i tofu oraz jaglankę bardzo lubię ;) niedawno zrobiłam dla rodziny pierwszy raz grilla warzywnego (oczywiście mięso też być musiało dla połowy rodziny, ale na ruszt wpadł kurczak nie kiełbacha^^). był bakłażan właśnie, cukinia i papryka. potem z zimnymi resztkami zrobiłam sobie kanapki na kolację, a następnego dnia sałatkę do pracy z kaszą jaglaną, więc wiem, że bakłażan+jaglana to świetny duet ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tofu i bakłażan? Muszę spróbować, bo ostatnio zakochaałam się w bakłażania, a w tofu to już dawno :>

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo mi się podoba... mam bakłażana,kupię tofu i zrobię :) a kasza u mnie ostatni też na co dzień,
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajowe "coś", widzę że się rozszalałaś z tofu (i nie dziw) ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja od dawna szaleję z tofu, a od kiedy odkryłam że to z Polsoi jest takie tanie, chętnie z niego ciągle korzystam :P

      Usuń
    2. Mówisz, że tanie? A gdzie je znajdę?
      Bo głównie cena powstrzymuje mnie od próbowania dań z tofu.

      Usuń
    3. ja kupuję w moim mieście w Leclercu :)

      Weszłam na stronę Polsoi, piszą że dostarczają swoje produkty do Almy, delikatesów Bomi, Auchan, Carrefoura, Delmy, Reala i Tesco.
      Patrząc po Twoim profilu w którym napisałaś że jesteś z Torunia, tutaj masz linka z miejscami gdzie możesz u siebie kupić produkty Polsoi ;p http://www.polsoja.com.pl/index.php/Wojewodztwa/kujawsko-pomorskie.html

      Usuń
    4. O, dzięki. Jak będę w Realu lub Carrefourze to się rozejrzę ;.

      Usuń

Wybacz za weryfikację obrazkową, ale blogger to siedlisko spamu. :)

Wszystkie zdjęcia i przepisy są mojego autorstwa i nie zgadzam się na ich kopiowanie (no chyba, że mnie o tym poinformujesz;).