21 maja 2012

omlet ze świeżymi ziołami i serem kozim

Cześć! :D
Ta cudowna pogoda na pewno nie sprzyja sterczeniu w kuchni.
Zresztą, apetyt się zmniejszył, a presja idealnego dopasowania letnich ubrań zwiększyła.. Yhh.

Smak takiego omletu jest idealny, bo jajka są od koleżanki mojej mamy, która ma swoje kury, zioła pochodzą z ogrodu, a ser kozi.. no jest kupny, ale jaki by nie był to i tak będzie pyszny, bo to w końcu ser kozi <3<3

Składniki:
- 2 jajka
- ok. 2 łyżki wody (można dodać jogurtu naturalnego, albo mleka zamiast wody ;)
- 1 łyżka otrębów orkiszowych drobno mielonych
- sól, pieprz, spoooro chilli
- świeże zioła (estragon, szałwia, lubczyk, tymianek)

- 2 kopiaste łyżki sera koziego + 2 łyżeczki chudego twarogu + 2 łyżeczki jogurtu naturalnego + świeże zioła part two (mięta, oregano) + odrobina czosnku + skórka z połowy cytryny


Jajka wymieszałam energicznie z wodą, otrębami, przyprawami i świeżymi, posiekanymi ziołami. Masę wylałam na suchą, teflonową, mocno rozgrzaną patelnię i zmniejszyłam ogień. Smażyłam z minutkę-1,5 pod przykryciem. Następnie gdy omlet już wyglądał na ścięty, przewróciłam go na drugą stronę, ułożyłam na nim masę serową, dopiekłam pod przykryciem (jakieś 3 minutki).
Podałam udekorowany kwiatami tymianku :P
A do tego surówka z sałaty od sąsiadki, pomidora, koperku, oleju lnianego i soku z cytryny. Mniam!



Smacznego! :)


8 komentarzy:

  1. Pyszności, omlet w szczególności, czuje jego zapach chyba przez monitor !

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystko wygląda przepysznie :D za omletami przepadam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi i wygląda pysznie :) dobry omlet na początek dnia! Nie ma nic lepszego. Śmiem tyko twierdzić, że przepis o ile mało wegetariański to wegański nie jest już w ogóle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście, ALE moje pieczone warzywa z sosem z domowo robionego jogurtu na mleku migdałowym, surówka, czy brązowy ryż z warzywami - są wegańskie :) stąd ta etykieta.

      Usuń
    2. Rozumiem :) czekam na kolejne wpisy.

      Usuń
  4. Cudo, uwielbiam takie jedzenie!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pycha ! U mnie czesto taki - albo podobny omlet - laduje na talerzu. Obojetne czy rano czy wieczorem.
    Dzieki za udzial w akcji "low carb". Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten omlet z kwiatuszkami wygląda uroczo :)

    OdpowiedzUsuń

Wybacz za weryfikację obrazkową, ale blogger to siedlisko spamu. :)

Wszystkie zdjęcia i przepisy są mojego autorstwa i nie zgadzam się na ich kopiowanie (no chyba, że mnie o tym poinformujesz;).