Dzisiaj przyszła pora na przepis który swoją prostotą zdecydowanie wojuje moje kubki smakowe. Wstęp jest zbędny.
Składniki:
- razowe tagliatelle (3 gniazdka na porcję)
- kawałek brokuła pocięty na małe różyczki
- chlust oliwy z oliwek
- garstka parmezanu (u mnie Parmigiano Reggiano prosto z Włoch;)
- chlust sosu sojowego
- utarty ząbek czosnku
- zioła: czubryca, tymianek, Podlaska Przyprawa dla wegetarian
- chilli, sporo
- trochę wody z gotowania makaronu
Przygotowanie:
Czas gotowania mojego makaronu (al dente) wynosi 10 minut. Gdy wrzucam makaron do wrzątku i mija 5 minut, dorzucam do niego brokuły. Odcedzam po następnych 5 minutach.
W międzyczasie mieszam resztę składników w misce. Po odcedzeniu makaronu i brokułów wrzucam je z powrotem do garnka, mieszam z zawartością miski i odrobiną wody po gotowaniu i jeszcze przez jakąś minutę duszę wszystko razem aż do roztopienia się sera i powstania kremowego sosu.
Czasami posypuję pestkami dyni.
Wcinam od razu!!
Miaaaaaaaaaaam!
Coś co lubię. Takie dania mogę jeść codziennie :D
OdpowiedzUsuńJa też:D Ostatnio to jadłam (serio) 3 dni z rzędu:D
OdpowiedzUsuńTakie coś też bym mogła kilka dni z rzędu jeść :)
OdpowiedzUsuńMniam, uwielbiam takie jedzonko!
OdpowiedzUsuńwe włoskiej prostocie jest metoda - szalenie pyszne! :)
OdpowiedzUsuń